niedziela, 4 marca 2018

Powrót mumii | The mummy strikes back!

Trzecia mumia to zarazem trzeci wzór tych stworów, jaki produkowano za czasów 3. edycji WFB. Do pełni szczęścia (i jednocześnie zrobienia oddziału o maksymalnej wielkości) brak mi tylko plastikowej mumii z HeroQuesta, gry MB, do której figurki robił Games Workshop. Grę mam, ale po większości figurek zostało jedynie wspomnienie, pech chce, że wśród zaginionych są właśnie wszystkie mumie.

Dzisiejszy wzór to jednocześnie ten, który podoba mi się najbardziej. Fajna, odsłonięta, zniszczona twarz, ręka sięgająca gdzieś w dal... Przed oczami mam kadry ze stareńkiej Mummi z Karloffem, czy nawet w sumie całkiem niezłej kontynuacji sprzed paru lat...

Citadel wydał też wcześniej, jeszcze w czasach, gdy produkował figurki z integralną podstawką, dwie inne mumie, obie nawet dość fajne, czego zdecydowanie nie można powiedzieć o wszystkich figurkach z tego okresu, ale... gdzieś trzeba postawić tamę swojemu zbieractwu, dla mnie taką linią jest właśnie zmiana sposobu robienia podstawek. Choć, może, kiedyś...;)

Third mummy is also third miniature of this creature released by Citadel for Warhammer 3rd edition. To make biggest possible unit (10 figures strong) and to vary figures a little more, I need one plastic mummy from HeroQuest boardgame. Miniatures from this game were designed by Games Workshop. I do own HeroQuest, unfortunately most miniatures is simply missing, lost during last 20 years - and all mummies are amongst lost figures.

This mummy is also my favourite design. Uncovered face, hand grasping something in the front... I can see images from old Mummy movie with Karloff, or even newer version, released about ten years ago, which I also like...

Citadel also made two other mummies during pre-slotta period, both rather nice too (and I don't really like quite a lot of pre-slotta miniatures), but one needs to know when to say Stop this madness!;) But maybe, in the future... who knows;)







3 komentarze:

  1. Mumia wyszła super. Poza rewelacyjna. Figurka z klimatem. Bardzo podobną metalową mumię wydał niegdyś Grenadier :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boris jako żywy :) Bardzo udane malowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny model. Dzięki pewnej oszczędności ma w sobie więcej klimatu, niż gdyby go obwiesić czaszkami i uzbroić w wielką broń. Gratuluję udanego malowania.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.